Perły już długo leżały u mnie i czekały na swoją kolej. Tym
razem zrobiło się słodko i na salony wkroczyła moja ulubiona fuksja. Bardzo
subtelne maleństwa w połączeniu z pozłacanymi koralikami...sama słodkość, czyli DOLCEZZA...
Miłego dnia <3
buziaki
a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz