niedziela, 7 lipca 2013

[GlossyBox] - edycja CZERWIEC 2013

Kochane!
Czerwcowy GLOSSy już do mnie dotarł :) Jest już ze mną około tygodnia, więc mogłam już co nie co wypróbować. Z racji pracy, wielu innych zajęć i przygotowań do ślubu, nadrabiam zaległości najczęściej w weekend. Więc wybaczcie mi czasem moją dłuższą nieobecność lub obsuwę w pisaniu. Nie oznacza to jednak, że nie śledzę "blogowiska" :) Staram się cały czas być IN <3
Ale do rzeczy- to i sam on GLOSSYBOX by czerwiec!



Motywem przewodnim pudełka ty,m razem jest "GLOSSYBOX loves GRAZIA" w związku z tym, że teraz od 1.07 do 7.07 w Berlinie odbywa się Fashion Week :)

Ty razem mały dodatek- "glossowy" magazyn GRAZIA :)


 W czerwcowym pudełku otrzymaliśmy klasycznie pięć produktów, z czego ZNOWU aż trzy są produktami pełnowymiarowym. Z tego co oglądałam na niemieckim YT inne laski dostały w pudełku mniej wiecej podobne produkty, różniły się jakimiś drobnostkami.

 Pierwszy produkt to Rituals Cosmetics- Yogi flow Duschschaum o pojemności 50 ml, czyli nie jest to pełnowymiarowe opakowanie. Jednak już taka mała butelczyna zdobyła moje serce na zawsze. Pianka do mycia ciała ma za zadanie nawilżać skórę podczas mycia, relaksować ciało i duszę. Zapach odprężający dzięki indyjskiej róży i olejkowi migdałowemu. Niesamowity zapach, niezwykle przyjemny mus, który rozpieszcza nasze ciało. Zapach utrzymuje się aż do następnego dnia. Kosmetyki marki Rituals inspirowane są wschodnimi rytuałami i zawierają jedynie organiczne składniki pochodzące ze źródeł odnawialnych. Kumpele z pracy pytały się mnie co mam za balsam do ciała, który tak pięknie pachnie, a to taki niewinny mus pod prysznic :)Ten musik tak podbił moje serce, że zakupiłam już pełnowymiary produkt -200ml/8,00€. Tutaj muszę przekazać dość zaskakująca informację, chciałam go zakupić w sklepie on-line, ponieważ nie widziałam w Berlinie ich stacjonarnego sklepu, na co mój R. spojrzał na mnie i powiedział, że na Aleksanderplatz PRZECIEŻ jest ich sklep i dziwił się, ze ja jeszcze tam nie byłam o_O Naprawdę nie widziałam tego sklepu!Zaskoczył mnie <3




Drugim produktem jest BIODROGA- SPA Sensation wertwoller Seidenpuder in luxuriöser Puderquaste. Ogólnie to na początku nie wiedziałam "o co kaman" z tym puszkiem, ale przeczytałam, że po prosty jest to puszek z jedwabnym pudrem, który ma za zadanie rozświetlić nasze ciało lub twarz, ponieważ zawiera w sobie połyskliwe drobinki. Koszt takiego puszka 9,00€, jakby nie było -produkt pełnowymiarowy:)



Trzecim produktem jest Kryolan Professional Make-up- Eye Shadow Iridescent. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ kocham markę Kryolan. Tym razem jest to wypiekany cień z doskonałą trwałością. Wszystko super, ale ta zieleń nie bardzo mi leży, wolałabym jakiś fiolecik do moich zielonych oczu, no nic, darowanemu koniowi się w zęby nie patrzy:) Jest to opakowanie pełnowymiarowe 2,5g. Cień kosztuje 9,00

Kolejny produkt to Astalift- Pflegende Tagescreme, czyli pozytywne zaskoczenie, ponieważ jest to wysoka półka! Przyznam szczerze, że nie znam tej firmy. Opakowanie ma pojemność 30ml i jak się domyślacie jest to produkt pełnowymiarowy(!). Koszt takiego skromnego kremiku to 52,00/30g. Krem ma intensywnie nawilżyć, zaopatrzyć naszą skórę w kolagen  i pozostawić ją jedwabną w dotyku.



Ostatnim produktem jest pędzelek 230 ZOEVA. Bardzo się ucieszyłam z tego pędzelka, ponieważ już dawno chciałam sobie kupić pędzle Zoeva. A jako że nie mam jeszcze żadnego, więc jest to miły dobrego początek :) Pędzelek jest bardzo mięciutki, delikatny, taki misiu, więc można śmiało miziać oko.Oryginalny produkt 5,80/16,5cm


Jak zawsze oprócz kosmetyków w pudełku znalazła się karteczka z opisem kosmetyków, materiały reklamowe oraz gutschein.

Podsumowując ta edycja również bardzo przypadła mi do gustu. Najfajniejszym elementem boxa- jest mus pod prysznic i pędzel- naprawdę warte wypróbowania

Jak się Wam podobało czerwcowe pudełko? Któryś produkt przypadł Wam szczególnie do gustu?
Znacie pokazane kosmetyki?

buziaki i do poczytania
a.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz