Dzisiaj wybrałam się na zakupy z mężem, zawsze to fajnie pójść i trochę Męża ponaciągać na to i ówdzie:)
Kochany jest, bo wiem, że jakby mógł to ściągnąłby gwiazdkę z nieba, ale jako że tej gwiazdki mi nie trzeba, zadowolę się tym, co udało się nam zakupić :)
Zacznę od Rossmanna, a w nim zakupiony na promocji żel pod prysznic Palmolive Duschgel Wilde Orchidee (0,99€); bardzo polubiłam te żele pod prysznic, mają świetne zapachy, a pod prysznicem zapewniają istną ucztę dla zmysłów. Skusiłam się również na koleiny! już zmywacz Rival de Loop Young Nagellackentferner Kokos-Hibiskus (0,79€), no ale ten nie pachnie ani hibiskusem, ani tym bardziej kokosem; niby bez acetonu, a śmierdzi nim okrutnie.
A w DM-ie jak zwykle poczyniłam większe zakupy. Wzięłam tym razem osławiony żel pod prysznic Balea Totes Meer Salz Dusche (0,85€) o świeżym pomarańczowym zapachu (bo przecież zeli nigdy nie za wiele) oraz balsam Garnier Body Tonic Straffende Feuchtigkeits-Lotion (3,75€) majacy za zadanie napiąć i nawilżyć nasze ciało; nie ukrywam, że pokładam w nim wielkie nadzieje.
Dalej edycja limitowana Balea Creme-Öl Dusche (0,95€) oraz Balea Creme-Ol Bodylotion (1,75€) taki zestawik, żeby wzmocnić zapach po prysznicu o obłędnym, ciepłym, słodkim zapachu pistacji z olejem z pestek winogron. W sam raz na zimę. No i nowość krem do rąk HandSan Winter Hadncreme 2 in 1 Antibakteriell & Pflegend (1,35€) lubię takie nowinki, zwłaszcza, że teraz moje dłonie są wiecznie suche, a jeżdżąc masowymi środkami lokomocji potrzebuję też tej ochrony antybakteryjnej. Zobaczymy jak będzie się sprawował.
Długo wyczekiwany,bo musiałam najpierw skończyć inny olejek, no i nareszcie go mam. Balea Professional Oil Repair Haaröl (2,95€) sławny na niemieckich blogach, ale widzę, że już nie tylko:) Planuję nim traktować moje końcówki w celu ich zabezpieczenia.
Sanostol mit Eisen (8,95€) każdy chyba pamięta go z dzieciństwa:) Jako że nadchodzi okres chorobowo-przeziębieniowy musimy się jakoś zabezpieczyć, dlatego łychę dziennie oboje z mężem będziemy pobierać. Dodatkowo kwas foliowy (4,25€) na wzmocnienie odporności,.
Limitowana edycja (tak,dokładnie!) wkładek do butów (2,25€) z milutkiego flauszu, które mają trzymać ciepełko:)
Tutaj coś na umilenie wieczoru z mężem...świeczka Glade by Brise Tendre Baiser (2,45€) bossshheeeee cóż to jest za zapach...przypomina mi perfum Dior J'adore, ciepły, otulający, rozluźniający, a przy tym pachnie i pachnie. No i zimowa edycja czekoladki Ritter Sport z palonymi migdałami (0,85€) niebo w gębie:)
W Karstadt kupiliśmy zegarki Casio,w sumie dość spontanicznie,ale już dawno je chcieliśmy. Skusiła nas promocja, która się naprawdę opłacała- mój zegarek Casio Baby-G kosztował pierwotnie 79,00€ przeceniony na 35,00€ a od tej ceny było jeszcze -20%, męża zegarek Casio G-Shock kosztował 120,00€ przeceniony na 69,00€ i od tego jeszcze -20%, no to jak nie brać, no jak? :) Prezentują się świetnie, teraz mamy takich a'la bliźniaków:)
W KIK skusiłam się na ten t-shirt z azteckim nadrukiem ze skóry (6,99€), w Ernsting's Family kupiłam taką lekką bluzkę z fajnym wzorem na ramionach (14,00€), a w H&M ciepły, świąteczny sweterek (29,95€), który mnie strasznie urzekł, a rozchodziły się te sweterki jak woda.
W H&M kupiłam jeszcze skarpetki na 7 dni tygodnia (9,95€) oraz wyczekany gruby łańcuch (6,95€).
A teraz udaję się na film, który widziałam już milion razy, ale zawsze do niego wracam o tej porze; kocham <3
Jak Wam się podobały nasze zakupy? Co Wam udało się ostatnio upolować?
buziaki
enitdj
Ten film jest najlepszy! też uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się bardzo sweterek z H&M i wcale się nie dziwię, że jest tak rozchwytywany ;) Mnie też interesuje ten olejek do włosów z Balea, więc czekam na Twoją opinię :)
Film jest THE BEST!
UsuńSweterek jest naprawdę przemiły,ciepły i taki...świąteczny:)Były jeszcze czerwone,ale mi w czerwonym jakoś nie jest najlepiej:) Dzisiaj olejek przejdzie pierwsze testy:)
Pozdrawiam:)
Ciekawi mnie ten film, nie oglądałam go nigdy szczerze mówiąc. O jutro może będę w KIK to zobaczę co mają ciekawego :D
OdpowiedzUsuńFilm szczerze polecam, ogladalam go juz z ''tysiac'' razy i jeszcze mi sie nie znudzil.Nawet moj Maz go lubi, gdze ten typ filmu, nie jest jego ulubionym.Do KIK czesto zagladam,bo mozna naprawde wyhaczyc fajne rzeczy (nie tylko do ubrania) za niewielkie pieniadze:)
OdpowiedzUsuń