Tym razem przedstawiam Wam prace Mojego narzeczonego! Jest uzdolniony jak diabli, ugniata masę solna, glinę i nie tylko....cudownie rysuje, a przy tym jest bardzo skromny. dlatego tutaj prezentuje Wam Jego prace. Lubie jego rysunki, bo są takie komiksowe, nietuzinkowe...no i narysował mi Fridę, wiec mnie kupił już dawno :)Spod jego rąk wychodzą cuda z masy solnej, potrafi zrobić coś z
niczego,pięknie rysuje, zrobi nawet biżuterie. Już w dzieciństwie
konstruował z patyków dla wszystkich kolegów z osiedla doskonałe
pistolety, karabiny i ...maczety:) Jest bardzo dokładny i precyzyjny. Lubi
mieć zapięte wszystko na ostatni guzik:) Urodzony talent od dziecka,
który obudził się w nim pod wpływem korzystnych warunków:) Jego celem jest wyrabianie i ugniatanie własnych pomysłów. Stale
rozwija swoje umiejętności, często wychodząc z siebie, ale...efekt
jest zawsze oszałamiający:)
Glina czy masa solna jest wspaniałym tworzywem z którego powstają wspaniałe przedmioty. Dzięki nim można własnoręcznie stworzyć praktycznie wszystko. Można je z łatwością modelować , nadawać jej kształty, malować, ozdabiać i utwardzać. Ważne jest osiągnięcie prawidłowej konsystencji – nie kruszącej się, ale też nie lejącej. Jest to świetny pomysł na zabawę, nie tylko dla dzieci :)
Poza tym wszystkie te cudowności wiszą u nas w domku, każdy kto przychodzi zachwyca się i rozpływa nas talentem R. a jak Wam się podoba?
xxx
a.
xxx
a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz