niedziela, 1 czerwca 2014

[Projekt denko] MAJ

Maj, jeden z najpiękniejszych miesięcy, już za nami. A dzisiaj już 1 czerwca, czyli Dzień Dziecka, z tej okazji  życzę wszystkim dzieciom, tym dużym i małym, aby ich dzieciństwo było jak najlepsze
i aby trwało jak najdłużej!Z tej okazji przygotowałam przegląd kosmetyków, które "wykończyłam" w maju :)
Zapraszam!

PIELĘGNACJA TWARZY:
Avene, Łagodny żel oczyszczający do skóry nadwrażliwej bardzo delikatny, ale skuteczny preparat do usuwania makijażu. Zawiera wodę termalną ze źródła w Avene o właściwościach kojących i łagodzących podrażnienia. Ma formę plynno-oleistą; jest bardzo wydajny. Kupię ponownie. Avene, Cicalfate Krem regenerujący do skóry podrażnionej mam mieszane uczucia; czytałam o nim wiele, ale nie mogę jednoznacznie powiedzieć, czy pomógł. Po krótkim stosowaniu super łagodził podrażnienia, nawilżał, ratował, ale po dłuższym stosowaniu zaczął mnie zapychać. Raczej nie kupię. Uriage, Eau Thermale d'Uriage słynna woda termalna, którą używałam od dłuższego czasu; jednak chyba będę jedyną osoba w blogosferze, która będzie się na nią skarżyć. Ona mnie po prostu przesuszała i ściągała i to pewnie z powodu samoistnego wchłaniania, bez wycierania chusteczką. Bardzo mnie to irytowało. Nie kupię ponownie. Pharmaceris A, Vita - Sensilium Lekki krem głęboko nawilżający do twarzy SPF 20 zachwalany musiał znaleźć się i u mnie; jednak znowu pudło. Bardzo cieszył mnie fakt SPF, ale nie nadawał się na moją tłustą, kapryśną skórę. Pozostawiał delikatna tłustawą warstewkę, przez co świeciłam się już po godzinie. Poza tym przy dłuższym stosowaniu zapchał mnie. Zużyłam go na szyję. Nie kupię ponownie. Sebamed Augen Creme Hyaluron Complex dla mnie ten krem nie robił nic; szukam przede wszystkim mocnego nawilżenia i wygładzenia, a ten krem niczego mi nie zapewnił. Ponadto kiedy dostał się do oczu niesamowicie szczypał. Nie kupię. Bee Natural Beeswax Lip Balm Pomegranate bardzo mnie zaskoczył ten niewinny balsamik do ust; przede wszystkim super naturalny skład i działanie. Bardzo dobrze nawilżał i natłuszczał usta, pozostawiał je wygładzone i długo nawilżone, pięknie pachniał. Kupię na 100%. Sudocrem, krem antyseptyczny dla dzieci, stary poczciwy krem, kto by go nie znał. Nie ma nic lepszego, krem na wszystko. Na wypryski, na odparzenia, pokrzywki, odleżyny, świąd, egzemę i inne cuda. Kolejny już w zapasie.

PIELĘGNACJA CIAŁA:
 
Original Source, Coconut Shower Gel żel pod prysznic o zapachu kokosa, chciałam go wypróbować, ale żadnego efektu WOW nie zauważyłam; żel jak żel, dobrze mył i fajnie pachniał. Nie wiem, czy kupię ponownie. Nivea, Sunny Melon & Oil Bosshheee klękajcie narody uwielbiam te żele z Nivea! A ten pachniał po prostu bajecznie, Hawaje, parasol i plaża:) A do tego świetne nawilżenie. Jeżeli będzie, kupię na 100%. Balea Totes Meer Salz Öl-Peeling Lemongras całkiem przyzwoity peeling; ładnie "zdzierał", przyjemnie pachniał, pozostawiał tłustą okluzyjną warstwę na skórze, ale szybko się skończył. Nie wiem, czy kupię. Eucerin In-Dusch Body Lotion (próbka) ogólnie nie lubię tej marki, ale ten balsam pod prysznic był najlepszy z dotychczasowych, które miałam okazje testować. Przede wszystkim spełniał swoją obietnicę-czułam po wytarciu ręcznikiem, że skóra jest nawilżona, jak po zastosowaniu balsamu. Kupię na pewno. Balea Küchenseife bardzo dobre mydło kuchenne, które neutralizuje wszelkie niepożądane zapachy (czosnek,cebula, mięso mielone, itp.), a poza tym jest bardzo wydajne. Kupię ponownie.

3.PIELĘGNACJA WŁOSÓW:

Schwarzkopf, Gliss Kur Ultimate Repair, Odżywka i szampon do włosów bardzo zniszczonych i znowu wtopa; nie wiem po co kupiłam ten śmieszny zestawik, tyle razy już próbowałam Gliss Kur i się u mnie nie sprawdza.Ten duet nie robił nic, nie zauważyłam żadnej poprawy, żadnej odbudowy, regeneracji. Nie kupię ponownie. Alverde Haarspray Weißer Tee Zitronengras bardzo go lubiłam, delikatnie utrzymywał moje baby hair w ryzach; nie robił kasku, łatwo się wyczesywał, ale niestety jest wycofany. W zamian jest Haarspray Lotusblütenextrakt violetter Reis, który muszę kupić. Green Pharmacy, Olejek łopianowy z olejem arganowym ładnie wygładzał włosy oraz sprawiajał że są miękkie i miłe w dotyku. Jest tyle olejków, które chciałabym jeszcze wypróbować, że na razie nie ponowie zakupu.

4.KOLORÓWKA:

 
Essence Lash Mania Reloaded False Lash Mascara no no no, jak na tak tani tusz, to muszę przyznać, że jest godny uwagi i dał radę. Szczoteczka dość dziwaczna, coś w podobie gwiazdy; ładnie rozdzielał rzęsy, ale przede wszystkim super wydłużał i definiował. A już dwie warstwy to glamour. Ale..szybko wysechł, a podsuszony kruszył się jak wariat i te drobiny w oku doprowadzały mnie do szału. Raczej nie kupię.

To by było na tyle, troszkę się nazbierało, mogę już spokojnie wyrzucić majowych denkowców  i czekać co przyniesie nam czerwiec :)
A jak u Was przebiegł projekt denko?

buziaki,

enitdj

20 komentarzy:

  1. Ooo, naprawdę woda Uriage cię suszy? Nie Spodziewałam się tego.
    Nie lubię Sudocremu, wolę Hipp na odparzenia :).
    Ładne denko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio, pomyślałam, że muszę być jakimś odmieńcem skoro cala blogosfera ją chwali, a mnie przesusza. Używam teraz wody termalnej z LRP i jest o niebo lepiej :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ten żel oczyszczający Avene bardzo mnie zainteresował.
    Zerknę na ten kosmetyk podczas następnych zakupów w drogerii.

    OdpowiedzUsuń
  3. brakuje mi dostępu do kosmetyków Balea i Alverde w Anglii
    przydałby się taki sklep tutaj

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale rozumiem, pamiętam jak jeszcze mieszkałam w Polsce,to tez zawsze wzdychałam do niemieckich kosmetyków :)

      Usuń
  4. Zaskoczyłaś mnie wodą Uriage. Dla mnie jest najlepsza. Którą wodę termalną preferujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam,że będzie to zaskoczeniem, ale niestety nie byłam z niej zadowolona. W tej chwili używam razem z Mężem LRP i jesteśmy bardzo zadowoleni, a przede wszystkim nie ma tego uczucia ściągniecia :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Spore denko gratuluje. Uwielbiam firmę Avene ;) uzywam kremów i wody termalnej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, tez chcialam przerzucic sie na Avene, ale jakos wole LRP, szbciej widze efekty:)

      Usuń
  6. Oo i ja jestem zaskoczona, że woda termalna Uriage się nie sprawdziła, ale za to jak widać sprawdza się fakt, że nie wszystko co polecane przez innych i w miarę uniwersalne nas będzie równie dobrze zadowalać. Zaciekawił mnie żel oczyszczający z Avene. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, to samo pomyslalam, jak zaczelam stosowac te wode i czulam, ze ona mi nie sluzy, kazda z nas ma inna skore i potrzeby. Mnie strasznie przesuszyla i sciagala :( Teraz mam wode z LRP i jest o niebo lepiej :) Pozdrawiam

      Usuń
  7. Jakie duze denko! Uzywalam tego zestawu z Gliss Kura i faktycznie nic nie robil ale uwielbialam go za zapach:)
    Mam tez ten olejek lopianowy ale nie stosuje go na tyle systematycznie aby widziec roznice:)
    zapraszam ddo mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje,już mam Ciebie u siebie :)) Pozdrawiam

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Sudocream cudo ! faktycznie jest na wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Poza Sudokremem nic nie miałam, ale chyba muszę po ponownie kupić, bo przyda się na spaloną słońcem skórę (póki co udało mi się tego w tym roku uniknąć :D). Żel z Nivei (bądź podobny do tego) powąchałam kiedyś u koleżanki i pachnie rzeczywiście pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sudocrem sprawdza się bardzo dobrze na różne dolegliwości skórne. Jak widać nie tylko u dzieci jest skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sudocrem musi byc zawsze w domu :)

    OdpowiedzUsuń