Witajcie!
chylę czoła dzisiaj w tym skwarze,ciepłocie i męczarni. Kocham lato, ale niestety mój przedział temperatur, które potrafię znieść to max.25 stopni ,a to co się od paru dni wyprawia w Berlinie to jakaś farsa. Człowiek czuję jakby poruszał się w kisielu, wszystko mokre, a tu jeszcze siłownia bez klimy :) No ale jakże by nie było, pogoda pogodą, ale do Rossmanna na promocję nie omieszkałam wejść, nawet upał nie mógł mi w tym przeszkodzić :)
A tymczasem:
Wellness & Beauty, Meersalz - Öl - Peeling (3,49€/300g)
no tu już chyba nie muszę nic mówić.Najlepszy! Pisałam o nim już kilkakrotnie -KWC wszech czasów!Mistrzowski! Pisałam o nim tutaj: KLIK
Essence, Ticket to paradise shimmer powder, Farbe 01 tropical heat (LE) (2,95€/10g)
bardzo drobno zmielony, tworzy na skórze fajną taflę, nie ma żadnych brokatów. Poza tym ja sama mam bardzo jasną karnację, ale to złoto nie jest mocne i nachalne. Twarz nie wygląda jak bazarowa lala, ale daje taki fajny słoneczny glow:)Wiadomo w ciągu dnia schodzi, ale dość równomiernie i bez zarzutów. Myślę,że "nowicjuszki" mogłyby śmiało zacząć z nim swoje pierwsze lekcję.
Essence, Colour & Go (1,55€/8ml) Farbe 128 let's get lost; 132 break through
zakochałam się w tych lakierach, mają świetne krycie, długo się utrzymują na paznokciach,a poza tym i co najważniejsze, maja świetne kolory. Tak jak na zdjęciu, np.ta śliczna jagoda. Super będą się razem prezentować:)
Catrice, Eyebrow Set Duo (3,95€/4g)
do tej pory nie wiem, jak ja mogłam tak dłuuuuuuuugo się bez niej obejść?! nie wiem! Przecież to żadna nowość, a ja cały czas myślałam, że ona na nic się zda. Aż tu nagle z ciekawości ją zakupiłam, od tego dnia gości codziennie na moich brwiach i jest to już mój KWC!!!Robi z brwiami to, co zawsze chciałam, doprowadza je do mojego ulubionego geometrycznego kształtu. Myślałam, że te cienie będą do moich czarnych brwi za jasne, ale gdzie tam, nawet ten jaśniejszy świetnie się spisuje. Ba, nawet częściej go używam, niż ciemniejszego.
Rival de Loop, Lip Base (2,99€/8ml)
kupiłam głównie tę nowość z myślą o, nadchodzącym wielkimi krokami, ślubie. Przeszła już swój chrzest bojowy na...siłowni(!). Siłownia to ostatnio miejsce mojego testowania kosmetyków, myślę że to świetny pomysł, bo tam jednak są dość ekstremalne warunki. Jak na tak tanią bazę bardzo dobrze się spisuję.Podtrzymuje kolor pomadki, powoduje, że nie ściera się w ultraszybkim tempie, nie tworzy białej linii. Jak dla mnie to starczy, ponieważ w większości używam błyszczyków.
NIVEA In-Dusch Body Milk (3,49€/400ml)
totalna nowość na niemieckim rynku, nie mogłam się powstrzymać, zwłaszcza, że na każdym blogu o nim trąbią:) Ta kombinacja jest wprost dla mnie stworzona, gdyż miewam takie dni (jak każdy chyba), że po prysznicu nie chce mi się absolutnie smarować mazidłami, a zwłaszcza kiedy za oknem jest 35 stopni. Czeka na swoją kolej:)
Rival de Loop, Clean & Care, Ölhaltig Augen Make - Up Entferner (1,49€/100ml)
drugie opakowanie, kupione również po ochach i achach na niemieckim YT i stwierdzam, że jest nad czym się rozczulać:) Produkt świetnie daje sobie radę z każdym makijażem i maskarą!!Wystarczy wstrząsnąć, przyłożyć na chwilę płatek i jak ręka odjął, schodzi wszystko:) Ja mam tę wersję dwufazową z olejem, ponieważ lubię kiedy ta oko jest takie lekko natłuszczone, jakby odżywione, wcale mi to nie przeszkadza, aczkolwiek wiem, że nie wszyscy to lubią, dlatego dla tych jest wersja bez oleju, ot co.
Facelle Intim, Waschlotion Fresh (1,79€/300ml)
po raz wtóry Facelle, wszyscy dobrze znają, tym razem wzięłam wersję Fresh. Można używać do wszytskiego- multifunkcjonalny. Niziutka cena, świetna dostępność, delikatny zapach, bardzo wydajny, nie podrażnia, myje świetnie, łagodzi podrażnienia!
Rexona Women, Shower Fresh, Fresh Spray (1,65€/150ml)
i tu w ogóle olśnienie, odkrycie roku!Ostatni deo spray używałam chyba w ...liceum, czyli kupę lat temu, jakoś ta forma nie zdawała u mnie egzaminu. Od lat używam sztyftu lub kulki, ale teraz chodząc na siłownię chciałam czegoś szybkiego, raz dwa trzy i lecę. Wszystkie laski na siłce całą przebieralnię zasyfiają tymi dezodorantami, to ja nie będę gorsza:) Kupiła ja i co?SZOK!Oczywiście pierwsza próba padła na siłce:) Rano zapodana i trzymała do samego wieczornego prysznica, mimo treningu i upału!!Nie wiem co oni zmienili w deo Rexonie, ale ma mistrza!Zostaje już ze mną na zawsze. Mam tylko nadzieje, że inne Rexony też tak dają radę.
Salthouse Totes Meer Therapie Mineral&Heilerde Masek (0,75€/10ml)
Salthouse Totes Meer Therapie Mineralien-Komplex Maske (0,75€/10ml)
jedne z ulubionych masek, a zwłaszcza ta z glinką; są świetne, bardzo dobrze oczyszczają, a przy tym nie wysuszają cery, redukują niedoskonałości. Polecane są dla osób z zanieczyszczoną, wrażliwą i problematyczną skórą.
Jak Wam się podoba mój mały Ross...mann:)? Co Wy ostatnio zakupiłyście w owej drogerii?
dobrej nocy!
a.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz